Hołownia liczy na "mijankę" z Mentzenem i wytyka prokuraturze bierność wobec ekscesów Brauna @TVN24
Subskrybuj kanał TVN24 i bądź na bieżąco: https://www.youtube.com/@TVN24?sub_confirmation=1
Więcej takich materiałów znajdziesz na antenie TVN24 oraz w serwisie TVN24+
Jestem za zmianą przepisów określających liczbę i sposób zbierania podpisów wymaganych do zarejestrowania kandydata w wyborach prezydenckich – zadeklarował w “Faktach po Faktach” kandydujący z ramienia Trzeciej Drogi marszałek sejmu Szymon Hołownia. Jak podkreślił, on sam jest zwolennikiem podpisywania list poparcia drogą cyfrową, na przykład poprzez profil zaufany, co ułatwiłoby PKW weryfikację podpisów.
Gość Grzegorza Kajdanowicza swoje uwagi na temat sposobu rejestracji kandydatów wygłosił w kontekście udziału w debatach prezydenckich osób o nie tylko radykalnych, ale też otwarcie antysemickich czy prokremlowskich poglądach. Nawiązując do antysemickich wypowiedzi związanego do niedawna z Konfederacją kandydującego na prezydenta europosła Grzegorza Brauna, które położyły się cieniem na wczorajszej (28.04) debacie prezydenckiej w “Super Expressie”, Hołownia wytknął prokuraturze, że w istocie nie ściga Brauna, który tymczasem kontynuuje serię swoich skandalicznych wybryków.
Szymon Hołownia, który w sondażach przedwyborczych notuje poparcie na poziomie poniżej 10 procent, wyraził nadzieję na “mijankę” z zajmującym trzecie miejsce ale tracącym poparcie kandydatem Konfederacji Sławomirem Mentzenem. – Teraz jest tydzień wypoczynkowo majówkowy. Dwanaście ostatnich dni będzie tym czasem, kiedy te sondaże będą jeździć w górę i w dół. Nie wiem, gdzie mnie zawiozą. Natomiast zamierzam walczyć do samego końca – zapewniał.