Strażnik więzienny zabójcą lekarza. "W czasach PiS w służbie nastąpiło załamanie kadrowe" @TVN24
Subskrybuj kanał TVN24 i bądź na bieżąco: https://www.youtube.com/@TVN24?sub_confirmation=1
Więcej takich materiałów znajdziesz na antenie TVN24 oraz w serwisie TVN24+
Napastnik, który 29 kwietnia zabił nożem lekarza w szpitalu w Krakowie, okazał się funkcjonariuszem Służby Więziennej. Orzekając wobec niego tymczasowe aresztowanie, sąd zalecił, by zarazem otoczono go opieką psychiatryczną. Według niektórych mediów, funkcjonariusz – z uwagi na problemy emocjonalne – nie miał dostępu do służbowej broni. Jak to możliwe, że mimo tych problemów pozostawał w służbie?
“W czasach PiS w służbie więziennej nastąpiło załamanie kadrowe” – mówił w “Tak jest” w TVN24 kryminolog i socjolog, pułkownik służby więziennej dr Paweł Moczydłowski. Miarą tego załamania były cztery tysiące wakatów i około miliona nadgodzin wypracowanych przez czynnych funkcjonariuszy, których – jak ocenił Moczydłowski – przełożeni musieli przymuszać do pracy, co sprzyjało mobbingowi i sprawiało, że oprócz przemęczenia kadra SW cierpiała też z powodu presji psychicznej. To zaś – w domyśle – mogłoby stworzyć grunt pod irracjonalne czy agresywne zachowania.
Czy środowisko medyczne zauważa wzrost natężenia agresji ze strony pacjentów? I czy incydenty takie jak niedawny atak europosła Grzegorza Brauna na ginekolożkę ze szpitala w Oleśnicy mogą wpłynąć na nasilenie agresywnych zachowań? – dowiesz się z rozmowy Andrzeja Morozowskiego z Pawłem Moczydłowskim i prezesem Krajowej Rady Ratowników Medycznych Mateuszem Komzą.
Całe środowe wydanie magazynu “Tak jest” obejrzysz w TVN24+
https://tvn24.pl/plus/programy/tak-jest/zabojstwo-lekarza-komza-skala-atakow-na-medykow-jest-coraz-bardziej-dramatyczna-vc8438840